niedziela, 21 grudnia 2014

Limeryków garść

Zebrałam wszystkie te limeryki, które już były wspomniane na poprzednim blogu. Ułożę chronologicznie.
Proszę, raczcie się nimi.


Ość w rybie

Ilona miała już tego dość:
znowu znalazła w rybie ość!
To niepojęta jest dla niej rzecz,
jak oglądany na żywo mecz,
gdy ząb niemile spotyka kość.


Piły koty

Pewne dziewczę z Piły,
o czym media trąbiły,
rozprzestrzeniło plotki,
że to dwa małe kotki
mleko całe wypiły.


Czeszka z Wytrzyszczki

Wieść przyszła z Wytrzyszczki,
na temat cnej wycieczki,
która tam pobłądziła
i spokój też zmąciła
pewnej pobożnej Czeszki.


Pająki z Zawichostu

Kobietka z Zawichostu
wrażliwa była po prostu
na myśl o brzydkich pająkach,
egzystujących w lochach,
o czym wiedziało ludzi stu.



Banda z Prandocina

Rzecz się w Prandocinie stała,
gdy tylko gwiezdna noc nastała:
beztrosko błądząc po ulicy
i chcąc dać sławę okolicy,
banda kolor ścianie nadała.


Historycy poznańscy


Historycy w Poznaniu,
po ciągłym źródeł badaniu,
uznali za rzecz konieczną,
aby odkrytą broń sieczną
muzealnemu dać spaniu.



Pierwotny portal (zamurowany) kościoła
św. Jana Chrzciciela w Prandocinie. 
Zdjęcie, wykonane 09.05.2014, 
dodane 19.10.2016.


Edytowano: 3 II 2024

1 komentarz:

  1. Fajnie, że wstawiłaś w jednym miejscu swoje limeryki. Łatwiej je podziwiać. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina