niedziela, 14 czerwca 2015

Tłum ametystowy

Kiedyś już pojawił się na poprzednim blogu ten utwór. Teraz powraca w trochę zmienionej formie. Koncepcja utworu wyrosła na kontraście dwóch barw: podstawowej żółtej oraz pochodnej fioletowej. Wydał mi się niezwykły.


Tłum ametystowy

Oczy w kolorze ametystu
spotkały się z mym wzrokiem.
Minęliśmy się...

Setka biżuterii ametystowej
przemaszerowała obok bez słowa.

Fiolet ametystowych butów
odcisnął ślad
w mojej pamięci.

Tłum bogaty w różne
odcienie fioletu
napierać zdaje się,
wpędzać w paniczną fobię,
aż chcesz uciec jak najdalej...

Tylko ja jestem żółta.
Omijają mnie szerokim łukiem,
bo jestem niczym żółta zaraza
w fioletowym społeczeństwie.





















10 II 2024 edytowano.

1 komentarz:

  1. Jak ja to mówię: ,,Najważniejszy jest pomysł, koncept dla całości wiersza. Napisz choć jedno słowo wokół tej jednej myśli, a powstanie cały utwór". ;)

    Bardzo można powiedzieć impresjonistyczno-ekspresjonistyczny utwór. Barwy, ślady, tropy, a jednocześnie pęd, energia, zmiana sytuacji.

    Do tego ta końcówka, zapadająca w pewne rejony pamięci.

    Zacnie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina