piątek, 29 września 2017

haiku o Morskim Oku

Witam serdecznie!
 
     W ostatnich dniach września przedstawiam wam jedno ze starszych haiku z początków pisania tego rodzaju utworów. Jest to - także - jeden z tych utworów powstałych pod wpływem podziwiania Morskiego Oka (wcześniejsze to "Poszukiwacz skarbu" i "Trudna droga"). Zapraszam do czytania :-)
*

wędrowałyśmy 
wzdłuż jeziora modrego 
w jego ciszy

Morskie Oko, widok na Mnicha. Fotografia z lipca roku 2014.





































Miłego Dnia!

3 komentarze:

  1. Nie udało mi się do tej pory zobaczyć okolicy tego jeziora. Byłem z Rodzicami z dziesięć lat temu w okolicy, jednak deszcz zawrócił nas ze szlaku gdzieś w połowie drogi lub nawet dalej.

    Chyba w takie miejsca oblegane przez ludzi na co dzień najlepiej wybrać się po sezonie, wtedy ta cisza jest do osiągnięcia według mnie. :)

    Dzięki za uznanie i skojarzenie z tym w sumie dość zmyślnym utworem.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś może uda się nadrobić tę przerwaną wycieczkę naszą nad Morskie Oko, widziałem za to jakiś czas temu jeziorko w okolicy Tatrzańskiej Łomnicy, także bardzo miłe dla oka było. :)

    Tak mi się skojarzyło to wycie odkurzaczy akurat. Dzięki za uznanie dla moich impresji. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina