wtorek, 12 września 2017

Rozdarcie w dźwiękach sójek

Witam Serdecznie!


Rozdarcie w dźwiękach sójek

urzekający jest park we wrześniu
coraz wyraźniej widać jesień
ach - jak uroczo a zarazem irytująco
rozbrzmiewają ich skrzeki przy tym
ot - takie oryginalne ptasie radio - sójki pewnie znowu kłócą się
czy polecieć w końcu za to morze
i zaspokoić swą ciekawość...

siedzę na ławce i czuję rozdarcie tam gdzieś wewnątrz
nie wiem dokąd mam się udać - zajmować się tym czy tamtym
może jednym i drugim - posłuchać intuicji słodkiej

zdecydować się bo nie jestem sójką
kiedyś odkryję co jest za morzem

a przynajmniej taką mam nadzieję

Sójka, zielona kredka na papierze.



Pierwotny wiersz napisałam, gdzieś tak z pięć lat temu (!). Jednakże postanowiłam wprowadzić do niego kilka poprawek, bo aż się nie mogłam powstrzymać... Znowu.

Miłego Dnia!
Edycja postu: 17 IV 2024.

2 komentarze:

  1. Ciekawe motywy pojawiły się w Twoim wierszu, do tego ten szkic sójki. Bardzo sprytne połączenie sytuacji, niby różnych, a jednak podobnych.

    Czasem też tak mam, że oryginał wiersza po napisaniu na komputerze zmienia się jakby w zupełnie inny utwór.

    Mój wiersz (przynajmniej według mnie) może się kojarzyć z wieloma rzeczami, a tak naprawdę najbardziej wiąże się co w sumie jest dość przewrotne z sytuacją u nas w kraju, na świecie, ogólnie mówiąc jest też w nim ten element światła, który każdy człowiek w końcu musi dostać od losu.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. A proszę bardzo. :)

    No i elegancko, jak przekaz jest taki sam, to wszystko gra można powiedzieć.

    Dzięki za uznanie, też podoba mi się ten mój wiersz. :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina