piątek, 29 listopada 2024

w cieniu motylich skrzydeł

 Witam Serdecznie!


W niniejszym poście pragnę podzielić się z Wami takim oto wierszem.


w cieniu motylich skrzydeł


wysoko nad łąką zaczerwienioną od maków 

stonowaną miejscami przez niezapominajki 

motyl przepływa swobodnie na prądach powietrznych

piątek, 15 listopada 2024

listopadowa pora

 Witam Serdecznie!


Zapraszam do zapoznania się z poniższym utworem, który zrodził się z przemyśleń po jesiennym (konkretnie - listopadowym) spacerze.


listopadowa pora


myśli korowód krąży wokół Ciebie

gdy wędruję ulicami tą listopadową porą

ponuroszarą łapiąc w powietrzu 

listy listopadowe 

ze spisanymi wspomnieniami drzew 

o bogatej treści z której można się wiele nauczyć 


wszechobecna szarość stopniowo wysysa

wszelką intensywność z barw miasta

subtelne odarcie z energii wprawia świat w senność

i gdy tak idę to wśród tej sennej szarości 

dostrzegam kolory pomarańczowych liści 

wciąż utrzymujących się na gałęziach drzew 


przypominają drgający płomień 

zagrzewający do działania

próbujący wzbudzić w sercu nadzieję 

na lepsze jutro



To wszystko.


Dajcie znać w komentarzu, co sądzicie nt. tego wiersza.


Miłego Dnia! 🍃