Uprzedzam: nie wiem, kiedy uraczę was jakimś postem. Robię sobie przerwę i wracam za jakiś czas. Być może następna notka pojawi się dopiero w kwietniu... Na chwilowe Sayonara załączam utwór, który napisałam dawno temu, był na poprzednim blogu.
Pomoc zielonych zakochanych
Samochody mkną, nie przejmując się niczym.
Obraz tonie w szarości,
wszystko usypia swą monotonią.
Wszystko - poza pewną nadzwyczajną parą zakochanych.
Nadzwyczajni, bowiem są to dwa
zielone drzewka na osiedlu, stojące obok siebie.
Ożywiają nudną rzeczywistość
jednym, delikatnym pocałunkiem.
Szczupłozielone dziewczę w czułozielonych objęciach
wyższego od niej, zielonego chłopaka.
Tylko oni, tym gestem uczuciowym,
dają nadzieję człowiekowi na radość.
Pogrążony w szarości i monotonii życia zaczyna marzyć
o własnej krainie szczęśliwości,
w której będzie żył z ukochaną osobą.
Raj odzyskany dzięki miłości
i w końcu życie stanie się lepsze.
💚
Edycja postu: 3 II 2024