wtorek, 23 czerwca 2020

Panie, tuli pan do serca tulipany?

Witam Serdecznie!


Dziś zamieszczę limeryk, który napisałam - o ile się nie mylę - w grudniu zeszłego roku. Tak się złożyło, że wtedy koniecznie chciałam utworzyć jakąś krótką formę literacką z tulipanami w tle. I wyszło z tego coś szalonego... Tak myślę ja. Zresztą oceńcie sami.

🌷

Lama u Malwiny

W Wałbrzychu rozeszła się fama, 
że u Malwiny grasuje lama.
Miała ona apetyt niezrównany, 
szczególnie na tulipany, 
z których nie zostało ani grama.


Miłego Dnia!

PS - Przy okazji zapraszam na mój drugi blog, gdzie opublikowałam nowy komiks z serii "Cztery Pory Roku w Czterech Kadrach".

piątek, 5 czerwca 2020

Böcklin tematem wiersza

Witam Serdecznie!


Motywem przewodnim poniższego wiersza będzie dzieło szwajcarskiego malarza Arnolda Böcklina (1827-1901). Jeśli jego nazwisko z niczym Wam się nie kojarzy, to może chociaż natknęliście się kiedyś na serię obrazów przedstawiających Wyspę umarłych. To właśnie za ich sprawą dowiedziałam się (chyba z dziesięć lat temu) o istnieniu takiego artysty. Co dziwniejsze, na wizerunek Wyspy umarłych natknęłam się, gdy jeszcze oglądałam anime Kuroshitsuji, bowiem dzieło Böcklina wykorzystano (dla podkreślenia dramaturgii serii) w drugim "endingu".
Jednakże to nie Wyspa umarłych będzie tematem niniejszego utworu.

Będzie nim:

muza nieuchronności

wraz ze mną 
namaluję tą która mnie tak fascynuje 
nie widzę jej 
a mimo to czuję jej bliskość 
i słyszę jak znakomicie gra na skrzypcach 

ta muza nie należy do piękności 
składa się wyłącznie z kruchych kości 
wygląda tak jakby zaraz miała się rozsypać 
a mimo to wciąż się trzyma 
i posługuje się swym instrumentem bez trudu