Witam Serdecznie!
Dzisiejszy post zawiera aż dwa limeryki, w których występują motywy związane z Halloween. Oprócz tego załączyłam rysunek z pewnym dyniowym dylematem. Uwaga! Poniższe utwory powstały, ponieważ koniecznie chciałam poeksperymentować z wynalezionymi rymami do poszczególnych słów. Wspomnianymi pojęciami były "dynia", "gore" i... "kołatka". Dwa pierwsze nasuwają dość oczywiste skojarzenia...
Cóż, pozostaje mi mieć nadzieję, że limeryki te przypadną Wam do gustu.
🎃
Twarz w dynii
Z grządki, gdzie kiedyś rosła cynia,
złowieszczo szczerzy się teraz dynia.
Wyryte w niej spojrzenie chore
do podkreślenia klimatu gore
walnie się przyczynia.