niedziela, 31 maja 2015

Sesja coraz bliżej... tak blisko, że szok!

Tego jeszcze nie było, żeby tytuł w tak epicki sposób łączył w sobie dwie dziwnej urody melodie ("Coraz bliżej święta" + "Tak blisko" R. Brzozowskiego)... słoneczko chyba przyświeciło za mocno... A w międzyczasie, ciut przed sesją przyszło sobie natchnienie... I do czegóż się przyczyniło? Otóż, do tego poniżej :) 
Raczcie się i miłej niedzieli życzę! :)

Modlitwa

odbija się głos samotny
od pustych ścian
- szuka drogi
do sacrum

modlitwa to

najlepsze z możliwych rozwiązań

i głos przestaje być samotny,

i ściany nie zioną pustką
- ogród rozkwita,
bo rozmowa pomogła

dziękuję, że widzę i wiem,

co czynić



Wrocław 2015


Edytowano: 10 II 2024

sobota, 30 maja 2015

Chwiejna gejsza

Wyszła gejsza…
Cichosza!
Przyszła gejsza,
Trochę taka niedzisiejsza…


Kosmyki z misternej fryzury rozwichrzone,
Umalowane oblicze- rozmyte, schałturzone.
Nie przebrawszy się legła na macie.
Sen jak kamień przeszkodził jej stopie na trakcie…
Balowała ona na bankiecie noc całą,
poznawszy w szaleństwie ludzi niemało.
Prawdopodobnie na stole sake królowało
i wszystkich tajemniczo pozadowalało.


Chwiej się gejszo, chwiej!
To kara za wybryki nocy tej!
Wiedz, że alkohol Cię nie ratuje,
tylko fałszem truje.
Słuchaj, słuchaj, uszu nie zatykaj:
Więcej się za sprawą alkoholu nie potykaj!


Przyszła rano gejsza,
znowu niedzisiejsza…
Zbolałym tonem mówi gejsza:
CISZA! CICHOSZA!

Edytowano: 3 II 2024

poniedziałek, 11 maja 2015

time, Hopper's painting, et cetera...

Witam Serdecznie!

Nie ma to jak angielski tytuł posta... wesoło... Dzisiaj zamieszczam dwa utwory. Nowy, króciutki utwór, który jest efektem spontanicznego rozmyślania po angielsku na temat czasu. Stary, który pojawił się na poprzednim, "interiowym" blogu. Ten utwór zrodził się z inspiracji obrazem Edwarda Hoppera, pt. Lato (tytuł oryginału: Summertime) z 1943 roku.

Zaczynamy!


Time

too much slowly or too fast...
Time are you still there?
Sometimes I'm not sure
- are you my friend or foe?
We'll see soon...