Witam Serdecznie!
Kiedyś zaciekawił mnie widok domu, którego ściany były gęsto pokryte roślinami i z tego zaciekawienia zrodziła się chęć ułożenia wiersza na ten temat. Tworzenie tego utworu trochę czasu mi zajęło i było do niego kilka podejść. Poniżej przedstawiłam efekty mojej pracy i zachęcam do zapoznania się z nimi.
w czułozielonych objęciach
w pobliżu parku stoi stary ceglany dom
kiedy ostatnio mieszkali w nim ludzie i co się z nimi stało
- nikt już tego nie pamięta
pustkę po ludziach wypełnić postanowiła przyroda
z czasem pnącza winobluszczowe coraz bardziej brały w swe czułozielone objęcia
ściany niszczejącego domu a i inne rośliny stopniowo wdzierały się do jego wnętrza
i na tym pewnie skończyłaby się opowieść o domu objętym przez roślinność
gdyby nie pogłoski które obiegły całą miejscowość
że w domu straszy
że zadomowił się tam potwór
że każdy kto przekroczy próg tego domu już z niego nie wróci
ktoś podobno widział jak z domu niespodziewanie wypełzają zielone ręce
które chwytają przechodzącego obok człowieka i wciągają go do środka
z dnia na dzień ta nadwyczajna historia rozrastała się coraz bardziej
i wkrótce ludzie byli już przekonani że w domu żyje krwiożerczy potwór
cóż ziarno prawdy tkwi w każdej legendzie
ale brać mnie za krwiożerczego potwora - toż to nieporozumienie
spokojna egzystencja oto czego pragnę
lecz czasem z nieznanego powodu potrafię wyczuć niepokoje i nerwy
które dręczą przechodzących obok mnie ludzi
czasem nie da się tego wszystkiego znieść
wtedy zapraszam ich do środka - może nieco gwałtownie
bynajmniej nie czynię tego po to by ich pożreć
chcę tylko wyciągnąć pomocną dłoń
chcę ich tylko uwolnić od tego ciężaru
masaż delikatnymi łodygami liśćmi zdobionymi zdaje się być dobrym pomysłem
a w czasie odprężającego masowania ciała zalecane są również
wsłuchiwanie się w ciche szelesty i szmery
wciąganie w płuca całej gamy zapachów
przypatrywanie się mej urodzie
nie odmówię gdy ktoś będzie chciał się przytulić
to nie tak że nikogo nie wypuszczam
niektórzy czasem sprawiają wrażenie jak gdyby chcieli
aby ta chwila odpoczynku ciągnęła się w nieskończoność
lecz nie zostają na zawsze
ostatecznie wychodzą
ale nie są już tacy sami
![]() |
Źródło zdjęcia: pixabay. |
To wszystko.
Dajcie znać, co myślicie o powyższym utworze.
Miłego dnia! 🌿
Faktycznie, fasada wygląda jak twarz z przymkniętymi powiekami!
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie, że twoja wyobraźnia poszybowała:-)