piątek, 30 stycznia 2015

Sen zimowy


Takt melodii pozytywki,
cichej i spokojnej,
kołysze zmęczony umysł do snu
przy cieple ogniska domowego,
gdy za oknem biała kołdra
świat okrywa cały.
Powoli odpływając od
chaosu i stresu,
widzę obracającą się tancerkę
i tak jak ona w miejscu się zatrzymuję - 
spaceruję po spokojnym mieście
z budynkami rozbielonymi, z parkiem,
w którym gałęzie dźwigają śnieg.
Spacerując w cichej samotności odczuwam
radość i tęsknotę na przemian.
Nieobcy jest mi smutek,
skoro wiem o nietrwałości melodii.


Puszcza Dulowska w zimie. Zdjęcie wykonałam przed bardzo wielu laty,
już sama nie wiem, kiedy dokładnie.




Inspiracją dla utworu był cover piosenki Kalafiny, pt. Snow falling. Wykonanie użytkownika SirOkihs zajęło szczególne miejsce w mym sercu, bo pomogło się wyciszyć. Podziwiam zdolności wspomnianego wykonawcy / wspomnianej wykonawczyni i zachęcam do zapoznawania się z jego / jej dalszymi coverami.

Miłego Dnia!
Edytowano: 3 II 2024

środa, 21 stycznia 2015

Czy oni czegoś szukają?

Witam Serdecznie!


Georges Seurat, Niedzielne popołudnie na wyspie La Grande Jatte, 1884-1886.


zastygli

zastygli 
w czasie i przestrzeni
- zupełnie jakby ich
w szczelnych ramach
fotografii zamknięto
- całą materię kropeczkami oddano
ludzi skrytych
o twarzach niewyraźnych - 
zdających się przechadzać
promienie słońca chłonących
od zgiełku w niedzielę odpoczywających
łaknących spokoju
pragnących błękitnego nieba
zieleni zdrowej
a może nawet jeszcze czegoś innego
- beztroskiej chwili szczęścia
tego o czym zapominają
w zabieganiu
a co zatrzymają w pamięci
tego niedzielnego
popołudnia


Studentom udanej sesji, a całej reszcie świata - Wszystkiego, co najlepsze! :) 
Poleciłabym jedną piosenkę, ale niestety, nie dostrzegam jej nigdzie (FictionJunction- Nohara), więc póki co, pozwolę sobie polecić inną, która kojarzy się z wiosną i latem. Nosi tytuł I reach for the sun. Mam nadzieję, że ktoś się uśmiechnie i zapomni, że jeszcze trwa zima...

Edycja posta: 3 II 2024

czwartek, 15 stycznia 2015

Haiku o dorożce




dorożka rusza - 
w blasku słonecznej tarczy
cieszymy się




Haiku powstałe w wyniku inspiracji dzisiejszą, uroczą pogodą, a rzecz działa się w Krakowie... 

Pozdrowienia!

Edytowane: 3 II 2024

niedziela, 11 stycznia 2015

Portret szlachcica

Witam Serdecznie!


Portret szlachcica

szlachcic dumnie 
na krześle siedzi
w delii w żupanie
- gorąco mu i
niecierpliwie postukuje
żółtymi butami
dając znaki nieznaczne 
artyście nadwornemu
któremu wcale się nie śpieszy

strategicznie i rozważnie
barwy układa
rzeczywistości się przygląda
i ujmuje szlachcica
tak a nie inaczej
ta niecierpliwość
staje się nieco kłopotliwa
drogi podkomorzy wiesz przecież
- to dla przyszłych pokoleń
a pan niech chwilą się cieszy
póki może


Peter Danckers de Rij, Portret podkomorzego Adama Kazanowskiego, 1638,
Zamek Królewski na Wawelu, Kraków.



PS -
Szlachcice kiedyś nosili takie żółte buty. Serio. Na wielu 
"szlacheckich", całopostaciowych obrazach to widać, np. na Portrecie króla Stefana Batorego, wykonanego przez Marcina Kobera.

PS1 - Gwoli ścisłości, z tą "niecierpliwością szlachcica" było tak, że wyobraziłam sobie, jak zaczyna się niecierpliwić... 

Edytowane: 3 II 2024