Takt melodii pozytywki,
cichej i spokojnej,
cichej i spokojnej,
kołysze zmęczony umysł do snu
przy cieple ogniska domowego,
gdy za oknem biała kołdra
świat okrywa cały.
Powoli odpływając od
chaosu i stresu,
widzę obracającą się tancerkę
i tak jak ona w miejscu się zatrzymuję -
spaceruję po spokojnym mieście
z budynkami rozbielonymi, z parkiem,
w którym gałęzie dźwigają śnieg.
Spacerując w cichej samotności odczuwam
radość i tęsknotę na przemian.
Nieobcy jest mi smutek,
skoro wiem o nietrwałości melodii.
Nieobcy jest mi smutek,
skoro wiem o nietrwałości melodii.
Puszcza Dulowska w zimie. Zdjęcie wykonałam przed bardzo wielu laty, już sama nie wiem, kiedy dokładnie. |
Inspiracją dla utworu był cover piosenki Kalafiny, pt. Snow falling. Wykonanie użytkownika SirOkihs zajęło szczególne miejsce w mym sercu, bo pomogło się wyciszyć. Podziwiam zdolności wspomnianego wykonawcy / wspomnianej wykonawczyni i zachęcam do zapoznawania się z jego / jej dalszymi coverami.
Miłego Dnia!
Edytowano: 3 II 2024
Naprawdę świetny wiersz!
OdpowiedzUsuń