niedziela, 24 sierpnia 2025

wśród wierzbowych włosów

 Witam Serdecznie!


      Jakiś czas temu spacerowałam sobie po jednym z krakowskich parków (chodzi mi o park przy Placu Inwalidów). Tam zafascynował mnie uroczy staw, pośrodku którego była wyspa z wielką wierzbą. Ten widok zapadł mi w pamięć do tego stopnia, że napisałam o nim wiersz. 

Zachęcam do zapoznania się z nim.


wśród wierzbowych włosów


w bezlitosnym skwarze letnie popołudnie toczy się spokojnym rytmem

a myśli odpływają chyłkiem na liliowej łódeczce w stronę samotnej wyspy 

przyuważyłam ją w czasie spaceru po miejskim parku

znajduje się ona w samym sercu stawu na którym kacze rodziny pluskają się wesoło

spytasz czemu myśli miałyby w ogóle uciekać w kierunku tej konkretnej wysepki

choćby po to aby schronić się w cieniu długich włosów wierzby 

majestatycznie górującej nad całą okolicą na widok której można by sobie pomyśleć 

że gdyby Roszpunka była drzewem byłaby właśnie tą wierzbą

kto by nie chciał zatrzymać się choćby na sekundę w tak przyjaźnie wyglądającej przystani 

w ciszy której uda się złapać oddech

odzyskać równowagę 

oczyścić się z toksyn i niepokoju 

każdy kto pragnie odnowy potrzebuje takiej cichej przystani

by po otarciu łez wśród włosów wierzbowej pani stawu

wrócić na brzeg rzeczywistości z poprawionym samopoczuciem


Źródło zdjęcia: pixabay.


To wszystko.


Dajcie znać, co myślicie o powyższym utworze.


Miłego Dnia! 💜

3 komentarze:

  1. Wiersz jest taki prawdziwy i spokojny. To mi się w nim bardzo podoba. Ten spokój, który wychodzi na zewnątrz i to jest moc tego wiersza.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wiersz i zdjęcie, takie wierzby widuję, niektóre kąpią się w Gople...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezwykle dorodne drzewo i wiersz podkreślający piękno natury. Prócz Roszpunki, zawsze z wierzbą płaczącą będzie mi się kojarzyć Pocahontas. ;) Przyjemnej końcówki sierpnia.🤗🫶

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina