wtorek, 29 maja 2018

Strzaskana kolumna Fridy Kahlo

Witam serdecznie!



kruchość

to ciało przeszło wiele 
gdzie nie spojrzeć - rany 
szwy bandaże gips 
i inne ślady 
które ciało zapamięta na zawsze

stara się więc być silną 
niezależną wojowniczką 
bo odczuwa swą śmiertelność 
- świadomość kruchości ciała 
tkwi w niej nieustannie 

mimo wszystko
chce być piękna 
chce być matką 
chce być kochana 
słowem chce wieść normalne życie 
nie chce się poddawać 

ale czuje że kolumna wspierająca jej ciało 
wkrótce się rozsypie 
więc przykłada się do malowania jeszcze bardziej 
chcąc zaznaczyć swoją obecność 



     Ostatnio zdobyłam się na napisanie takiego utworu pod wpływem obrazu meksykańskiej artystki Fridy Kahlo (1907-1954), pt. Strzaskana kolumna. Obraz ten wykonała po jednej z licznych operacji kręgosłupa. 

Frida Kahlo, Strzaskana kolumna, olej na płycie pilśniowej, 1944 r.,
Museo Dolores Olmedo w Meksyku.
Źródło ilustracji.


Miłego Dnia!

Edytowano: 17 IV 2024.

5 komentarzy:

  1. Kiedyś czytałem coś niecoś o tej autorce, chyba nawet widziałem film. Muszę powiedzieć, że dawno nie wywołałaś u mnie swoim tekstem takiej porcji emocji. Bo utwór jest naprawdę dobry, w połączeniu z obrazem staje się jakby wyrażeniem emocji jakie mogła wtedy odczuwać Frida. A jej obraz faktycznie działa na odbiorcę z dużą siłą, nie ma co dyskutować, według mnie zaznaczyła swoją obecność na Ziemi na wieki.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę bardzo. :)

    Staram się od czasu do czasu między takie wiersze w moim stylu wplatać jakieś przesłanie. Bo nie da się raczej cały czas być w krainach absurdu i im podobnych miejscach. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciało ludzkie jest kruche, ale siła woli i hart ducha mogą być niepowstrzymane :)
    Osobiście lubię np swoje blizny: uważam, że przypominają mi o przeszłości i nie wstydzę się ich :)
    Pozdrawiam
    Prince Of Pain
    www.dreaminthedarkness.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc nie kojarzę akurat tej piosenki, choć lubię pana Halamę. Ma momentami podobne postrzeganie świata jak ja. :)

    Dzięki wielkie za uznanie. Czasem coś takiego uda mi się wymyślić, że jak przeglądam sobie dany tekst po jakimś czasie to sam jestem pod wrażeniem.

    Dzięki za życzenia. :) Jak na razie nie czuję się jakoś szczególnie staro czy coś. Choć pewnie jakby mnie ktoś zapytał w gimnazjum jak to jest mieć 27 lat, to bym nie wiedział co powiedzieć.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za uznanie. :) Po prostu znalazłem sobie do parunastu wierszy dobrą inspirację. Bez tego to nie wymyśliłbym raczej nic w stylu japońskim ani nawet zbliżonym do niego.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina