piątek, 5 grudnia 2014

Limeryk o lekarzu z Borzęcina

Dobry wieczór!

Znalazłam gdzieś w swoim starym (no... przynajmniej z okolic lutego 2014) zeszycie szkic pewnego limeryku. Nie wyszedł mi, więc zostawiłam... potem odnalazłam i trochę przekształciłam. Zaprezentuję go wam.

Lekarz z Borzęcina

Jeden lekarz z Borzęcina
słynie z tego, że docina
swym pacjentom, których ma leczyć,
uwielbia się z nimi droczyć
i ironią, jak siatkarz, ścina.

Początkowo wyglądał inaczej i brzmiał trochę nielogicznie. Teraz jest nieco lepiej.
Tak przy okazji, to miłego dnia i liczę na to, że komuś Lekarz z Borzęcina poprawi humor!


1 komentarz:

  1. musze przyznac usmiechnelam sie po przeczytaniu o lekarzu


    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina