Zebrałam wszystkie te limeryki, które już były wspomniane na poprzednim blogu. Ułożę chronologicznie.
Proszę, raczcie się nimi.
Ość w rybie
Ilona miała już tego dość:
znowu znalazła w rybie ość!
To niepojęta jest dla niej rzecz,
jak oglądany na żywo mecz,
gdy ząb niemile spotyka kość.
Piły koty
Pewne dziewczę z Piły,
o czym media trąbiły,
rozprzestrzeniło plotki,
że to dwa małe kotki
mleko całe wypiły.
Czeszka z Wytrzyszczki
Wieść przyszła z Wytrzyszczki,
na temat cnej wycieczki,
która tam pobłądziła
i spokój też zmąciła
pewnej pobożnej Czeszki.
Pająki z Zawichostu
Kobietka z Zawichostu
wrażliwa była po prostu
na myśl o brzydkich pająkach,
egzystujących w lochach,
o czym wiedziało ludzi stu.
Banda z Prandocina
Rzecz się w Prandocinie stała,
gdy tylko gwiezdna noc nastała:
beztrosko błądząc po ulicy
i chcąc dać sławę okolicy,
banda kolor ścianie nadała.
Historycy poznańscy
Historycy w Poznaniu,
po ciągłym źródeł badaniu,
uznali za rzecz konieczną,
aby odkrytą broń sieczną
muzealnemu dać spaniu.
Pierwotny portal (zamurowany) kościoła św. Jana Chrzciciela w Prandocinie. Zdjęcie, wykonane 09.05.2014, dodane 19.10.2016. |
Edytowano: 3 II 2024
Fajnie, że wstawiłaś w jednym miejscu swoje limeryki. Łatwiej je podziwiać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!