sobota, 25 kwietnia 2015

Inspirowane "Przedwiośniem"

Witam Serdecznie!

Wiersz powstał pod wpływem piosenki skomponowanej przez Yuki Kajiurę, pt. In my long forgotten cloistered sleep oraz powieści Stefana Żeromskiego Przedwiośnie. Skupiłam się konkretnie na jednej z bohaterek owej książki, która nieszczęśliwie zakochała się w Cezarym Baryce.

Karolina

mogło być nam dobrze
w przedwiośniu tym -
póki nie powróciła zima
póki nie schłodził radości
w sercu mym widok ten


- odwracając się ode mnie
dostrzegł wiosnę w innej


prawda wyszła na jaw
nie kochał wcale
oślepił zgubnym czarem swoim
zgasił mój uśmiech
wzniecił tylko cierpienie smutek
zamknął mnie swą niedojrzałością
w odmętach snu


pewnie już nie pamięta
wspólnie spędzonych chwil
absorbują go ciągłe rozczarowania
ciekawe -
czy stojąc czasem na deszczu
czuje tęsknotę


[English version of poem is below]



Karolina

in this early spring 
we would share a great time - 
until winter came back 
until this image didn't cool 
a joy in the heart 

- turning his back on me 
he noticed a Spring in her 

the truth was revealed 
he didn't love at all 
I was blinded by his fateful charm 
he extinguished my smile 
he only kindled a pain a sadness 
he closed me in the depths of a dream 
by his immaturity 

he probably doesn't remember 
moments we had shared together 
steady disappointments absorb him 
I'm curious - 
does he feel a longing 
when he sometimes stands in the rain 


Tłumaczenie na j. angielski z drobną korektą: 11 VIII 2019 roku.
Kolejna edycja posta: 3 II 2024

1 komentarz:

  1. Bardzo lubię Twoją umiejętność poruszania się między różnymi formami wypowiedzi poetyckiej. Pod wpływem Twojego wiersza pojawiły się w mojej głowie obrazy pasujące do treści. To sztuka dość spora malować słowem.

    Dzięki wielkie za wizytę i opinię. :) A jakoś tak czasem muszę sprawdzić się w innej stylistyce czy formie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina