Witam serdecznie!
Utwór stary. Inspirowany muzyką, a konkretnie piosenką Kalafiny, pt. Kimi ga hikari ni kaete yuku.
wieczorna melodia
samotny głos przeszył dźwięczną ciszę
ten jeden nadzwyczajny obraz
muzyka uroiła w mojej głowie
w dziwnym parku ni to znanym
ni to obcym pusta alejka
oświetlona sztucznym blaskiem latarni
przemiana smutnego dnia w pocieszający wieczór
granatowe niebo na którym powolutku
ujawniają się gwiazdy
prócz mnie nie ma tu nikogo
pusto
jakby ten głos brzmiał tylko dla mnie
jakbym tylko ja go słyszała
i nagle nastaje cisza
i tak zostajeMiłego dnia!
Edycja postu: 7 III 2024.
Dobra inspiracja nie jest zła. No chyba, że napiszesz jakieś 2000 wierszy inspirowanych tym samym zespołem czy jakimś tam innym tworem artystycznym. :)
OdpowiedzUsuńCiekawie zbudowałaś ten utwór, a z obrazem tworzy jeszcze większą tajemnicę. Też lubię wykorzystywać w swojej twórczości motyw gwiazd, wieczoru, muzyki, ciszy itp. Nośne, choć wykorzystywane już przez wieki. :)
Tak jakoś powstał mi ten wiersz, choć po pierwszym wersie miałem nieco inny zamysł. Ale całość poszła w takim kierunku. No mam to nieszczęście, że do tej ulicy mam jakieś 800 metrów z domu. :D
Pozdrawiam!
A proszę bardzo. :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, jeśli coś działa na Ciebie tak twórczo, to czemu nie z tymi 2 tysiącami wierszy. :)
Zwłaszcza poza miastem taki wieczór jest miły. Choć i w mieście wieczór przy świetle latarni ma coś w sobie.
Pozdrawiam!