Witam Serdecznie!
Rozdarcie w dźwiękach sójek
urzekający jest park we wrześniu
coraz wyraźniej widać jesień
ach - jak uroczo a zarazem irytująco
rozbrzmiewają ich skrzeki przy tym
ot - takie oryginalne ptasie radio - sójki pewnie znowu kłócą się
czy polecieć w końcu za to morze
i zaspokoić swą ciekawość...
siedzę na ławce i czuję rozdarcie tam gdzieś wewnątrz
nie wiem dokąd mam się udać - zajmować się tym czy tamtym
może jednym i drugim - posłuchać intuicji słodkiej
zdecydować się bo nie jestem sójką
kiedyś odkryję co jest za morzem
a przynajmniej taką mam nadzieję
Sójka, zielona kredka na papierze. |
Pierwotny wiersz napisałam, gdzieś tak z pięć lat temu (!). Jednakże postanowiłam wprowadzić do niego kilka poprawek, bo aż się nie mogłam powstrzymać... Znowu.
Miłego Dnia!
Edycja postu: 17 IV 2024.
Ciekawe motywy pojawiły się w Twoim wierszu, do tego ten szkic sójki. Bardzo sprytne połączenie sytuacji, niby różnych, a jednak podobnych.
OdpowiedzUsuńCzasem też tak mam, że oryginał wiersza po napisaniu na komputerze zmienia się jakby w zupełnie inny utwór.
Mój wiersz (przynajmniej według mnie) może się kojarzyć z wieloma rzeczami, a tak naprawdę najbardziej wiąże się co w sumie jest dość przewrotne z sytuacją u nas w kraju, na świecie, ogólnie mówiąc jest też w nim ten element światła, który każdy człowiek w końcu musi dostać od losu.
Pozdrawiam!
A proszę bardzo. :)
OdpowiedzUsuńNo i elegancko, jak przekaz jest taki sam, to wszystko gra można powiedzieć.
Dzięki za uznanie, też podoba mi się ten mój wiersz. :D
Pozdrawiam!