Witam Serdecznie!
Dziś postanowiłam opublikować utwór zainspirowany powiedzeniem: "Życie nie jest usłane różami". Pierwszy raz o nim usłyszałam za sprawą melodramatu o tytule Usłane różami. Nigdy go nie obejrzałam, tylko po prostu przeczytałam krótką recenzję o wspomnianym filmie. Co do mojego wiersza to napisałam o inspiracji stojącej za jego powstaniem. Tak naprawdę jest to polemika z tym stwierdzeniem, które już od jakiegoś czasu nie dawało mi spokoju.
Poza tym zapraszam na artystycznego bloga, na którym zamieściłam w końcu nowy post. I to właściwie tyle.
różana droga
jakby się nad tym głębiej
zastanowić to
tak naprawdę
życie jest usłane różami
wędrujemy po
czerwonych kwiatach
o bardzo słodkim zapachu
i niezwykle ostrych
kolcach
po przejściu po nich
zostają krwawe ślady
i mnóstwo łez
może to właśnie krew
tak ubarwiła płatki
tych kwiatów
zatem dlaczego
tak słodka jest ich woń
czy to ulga w cierpieniu
czy może zupełnie
coś innego
trudno wyczuć w tym bólu
Fotografia wykonana dawno temu. Róże ukazane tutaj nie mają wprawdzie czerwonej barwy, ale mam sentyment do tego zdjęcia. |
Miłego Dnia!
🌹
Edycja postu: 2 XI 2024.
Podoba mi się takie podejście do tematu. W jakiejś mierze nasze niepowodzenia, smutki itp. równoważone są przez te miłe sytuacje. Można nawet powiedzieć, że jedne i drugie w jakiś sposób się łączą, uzupełniają tak jak w Twoim wierszu.
OdpowiedzUsuńSyrena bardzo mi się podoba, muszę powiedzieć, że w kwestii techniki rysowania zostawiasz mnie daleko w tyle. :) Widać, że poświęcasz czas na tę stronę sztuki.
Ostatnio jakoś muszę posiedzieć dłużej, by wymyślić chociaż zarys wiersza. Dlatego na jakiś czas zawieszam blog z wierszami.
Pozdrawiam!