Witam Serdecznie!
Pewnego dnia postanowiłam sobie przypomnieć, w jaki sposób składa się żurawie z papieru.
Pomiędzy jednym żurawiem a drugim pomyślałam sobie, że warto napisać o nich wiersz.
Efekty mojej pracy znajdziecie pod zdjęciem.
Fotografia przedstawia żurawie, które ułożyłam. |
różowe żurawie
leży na stole żuraw papierowy
zrodził się z karteczki różowej
w której spisano pragnienie serca
naznaczone łzą
różowego żurawia poczęła trawić tęsknota
więc pewnego dnia rozłożył skrzydła
i wyruszył w odległą podróż
wierząc że pozna czym jest przyjaźń
podróż obfitowała w przeszkody
które zostawiały na żurawiu blizny
mimo to ptak wytrwale leciał dalej
nie poddając się w poszukiwaniach
jednak zdarzył się dzień w którym nie wytrzymał
i z jego gardła wyrwał się rozpaczliwy klangor
usłyszał go drugi żuraw i sfrunął ku niemu
okazało się że ten ptak też powstał z różowego papieru
po otarciu łez i pocieszających słowach
żurawie zauważyły że wiele je łączy
i warto by było wyruszyć we wspólną podróż
więc uleciały ku nowym przygodom
To już wszystko.
Co sądzicie nt. powyższego wiersza?
Czy lubicie od czasu do czasu składać origami?
Miłego Dnia! 🌸
Podziwiam za cierpliwość w składaniu papieru:-)
OdpowiedzUsuńŁączenie poezji z papieroplastyką daje na pewno wiele satysfakcji...
Czy to nawiązanie do historii pt. ,,Tysiąc żurawi"? Podoba mi się całość, utwór i origami. Sam raczej nie mam cierpliwości do takich prac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kapitan Baryłka.
Teraz wszystko jasne. :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo.
Muszę chyba zapoznać się z kolejną książką pana Orbitowskiego.
Oj tak, czasem natrętne myśli są okropnie denerwujące. Można jakoś je okiełznać, tak jak ja pisząc wiersz czy tworząc coś innego. :)
Pozdrawiam!
Kapitan Baryłka.
Kiedyś próbowałam ułożyć takiego żurawia z papieru, ale zdecydowanie mi się to nie udało. Chyba origami to nie dla mnie. Podoba mi się Twój wiersz.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńUwielbiam poezję, więc twój wiersz przeczytałam z zaciekawieniem i muszę powiedzieć, że jest cudowny! Pełen emocji i chwytający za serce!
Co do składania papieru, zawsze miałam dryg do plastyki jednoczenie zostałam pozbawiona cierpliwości :D Ot kontrast ^^
Pozdrawiam cieplutko ♡
Papierowe żurawie spełniają życzenia, ten spełnił i swoje :). Piękny wiersz, też muszę sobie przypomnieć jak się je składa :)
OdpowiedzUsuń