Witam Serdecznie!
Niedawno przeglądałam sobie stare notatki z różnych zajęć i zebrało mi się na refleksje. Z przemyśleń zrodził się poniższy utwór.
Zachęcam do zapoznania się z nim!
Notatki nieokiełznane
Przeglądając stare notatki czuję się tak,
jakbym wpatrywała się w manuskrypt Wojnicza.
Dawne karty zeszytów pokrywa plątanina słów,
często spisanych w pośpiechu -
Tam wśród wiedzy pochowały się wspomnienia
będące prawdą bądź ułudą.
Marginesy zdobią rozmaite rysunki oraz ornamenty,
często powstałe pod wpływem chwili.
Zdarzają się i takie, które przekraczają czerwoną granicę,
by z właściwą sobie nonszalancją
zakłócić porządek linijek tekstu.
Wszystko razem tworzy unikalny kod,
którego dziś nie potrafię rozgryźć,
choć ja sprzed lat nie miałaby z tym problemu.
Zaszły zmiany
i fale smutku wzbierają.
Fotografia przedstawia stronę z moich starych notatek z 2016 r. No, nie mogłam się powstrzymać, by czegoś nie narysować. |
W wierszu wspomniałam o manuskrypcie Wojnicza. To księga datowana przez badaczy na XV w., która jest wypełniona tajemniczymi zapiskami w nieznanym języku oraz rysunkami. Wokół rękopisu narosło mnóstwo teorii i hipotez. Obecnie manuskrypt przechowywany jest w Bibliotece Rzadkich Ksiąg i Rękopisów im. Beinecke'ów Uniwersytetu Yale.
Czy zdarza się Wam zaglądać do notatek z lat szkolnych lub studenckich?
Co myślicie o moim wierszu?
Podzielcie się, proszę, swoją opinią w komentarzu.
✐ Miłego Dnia! 📖
PS - Dawno nie układałam wiersza z użyciem interpunkcji i uznałam, że może tym razem taki napiszę. Tak dla odmiany.
Rysunek bardzo misterny w szczegółach.
OdpowiedzUsuńNie przechowuję aż tak starych notatek, może i szkoda.
Takie zapiski pokazują wiele zmian w nas samych , ciekawe...
jotka
Moje notatki raczej wprowadzają przerażenie. :D Bo niektóre zapiski są faktycznie jak ten manuskrypt, nie niosą za sobą nic (bo np. nabazgrałem coś nieczytelnie).
OdpowiedzUsuńRysunek faktycznie złożony. A wiersz to prawda, czasem takie przeszukiwanie starych zapisków, rysunków, pomysłów jest jak wykopaliska czy odcyfrowywanie szyfru.
Dzięki za uznanie dla mojego utworu. :)
Pozdrawiam!
Kapitan Baryłka
Zdarzyło mi się zaglądać do starych zeszytów z notatkami, też czasem bazgrałam po marginesach, ale nie były to jakieś szczególnie ładne rysunki. Moja przyjaciółka za to po każdym zeszycie rysowała albo z każdego wyrywała kartki, żeby narysować postaci z mangi.
OdpowiedzUsuń