Witam serdecznie!
Dawniej napisałam wiersz, do którego inspiracją była piosenka śpiewana przez zespół Kalafina. Tytuł wspomnianej piosenki to Sprinter. Uwielbiam słowo "iucunda" śpiewane tam - po łacinie oznacza "przyjemność".
Biegacz
Biegnie energiczny człowiek,
nie ogląda się.
Biegnie wciąż niepowstrzymany.
Śpieszno mu, więc wszędzie wokół
smugi dostrzega
Czy ktoś zatrzyma go?
Jest jak strzała,
jak wskazówka zegara
bo w jego ciele wszystko gra jak trzeba.
Do czasu aż przypomni sobie drobny szczegół,
schowany dawno i głęboko
w jednej z wielu szuflad pamięci.
Czy przypomni sobie, w której go skrył?
Gdyby tylko oddech złapać raczył,
choć na krótką chwilę, nie ujrzałby smug,
lecz furtkę do wolności od
wyczerpującej bieganiny.
I z pewnością
byłby szczęśliwy.
Post edytowano: 7 III 2024.
Hmmm.
OdpowiedzUsuńCiekawy utwór.
Stawiasz w nim wiele pytań, a jest to jedna z moich ulubionych metod podczas pisania.
Byłby szczęśliwy.
Pytanie tylko kiedy ujrzy ową furkę i czy w ogóle?
Trzeba myśleć pozytywnie! :)
Ładny wiersz, bardzo dynamiczny, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądał tu częściej :)
Pozdrawiam
Prince Of Pain
www.suicideanddreams.blog.onet.pl
Bieganie daje wiele radości (choć jest męczące jak cholera!)
OdpowiedzUsuńCiekawy wiersz ;)
Pozdro ;)
Wolę jazdę na rowerze. :) Jak kiedyś przebiegłem z 500 metrów myślałem, że stopy mi eksplodują.
OdpowiedzUsuńBieganie widzę w Twoim wierszu jako przynajmniej dwoistą sytuację, bieganie takie o, a także bieganie za czymś, życiowa bieganina jakby.
Pozdrawiam!