sobota, 9 listopada 2019

motyle metamorfozy

Witam Serdecznie!


motyle metamorfozy

przyroda jest bezwzględna 
a wszelkie istnienie w tym świecie 
łatwo skruszyć 
zachodzi więc potrzeba przyjęcia strategii przetrwania 
nawet tak niepozorne stworzenie jak motyl 
chce żyć w brutaliach świata 

i zyskuje sojusznika 
w słonecznych promieniach 
które przybierają jego delikatne skrzydła 
w barwy rozmaite 
i tak Morpho błękitnieją w słońcu 
meta-lizując 
meta-morfizując 

innego sprzymierzeńca zaś 
znajdują we własnym ciele 
dzięki czemu oszukują drapieżców 
niby-oczami 
niby-czułkami 
lub zatruwają niepomnych 
na czarno-pomarańczowe ostrzeżenie 

wygląda na to 
że nadal nie wiemy wszystkiego 
bo maskują się motyle niczym dusza 
w ludzkim ciele 





Inspirowane artykułem Katarzyny Burdy, pt. Tajemnice motyli zamieszczonym w "Newsweeku",
z którym dane było mi się zapoznać na pewnym zacnym spotkaniu (9/11/2019).
Warto było wziąć w nim udział i się zainspirować! 😊

Miłego Dnia! 

2 komentarze:

  1. Podoba mi się forma Twojego wiersza. Jest zupełnie inna od tych, które miałem okazję czytać.

    Natura to niezmierzone bogactwo tematów dla twórców. Nawet inżynierowie podpatrują ją, by wzbogacać swoją wiedzę.

    Dzięki za uznanie. Chociaż osobiście uważam, że moje wiersze nie są wszystkie na równym poziomie.

    Taki akurat klimat znalazłem w sobie przy tym najnowszym wierszu.

    Bo mistrz to nie jest nadczłowiek jakiś. Też się męczy. Dobrze jest jak pokazuje swoim uczniom siebie, także w takiej sytuacji, nie tylko w rozkwicie.

    Don Kichot to postać intrygująca. Sam fakt ile sprzedano sztuk książki o jego perypetiach.

    :) Czasem też mam takie momenty, by pisać o sprawach wszelkich w uroczej i miłej formie. Po prostu dla każdego coś miłego.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki wielkie za uznanie dla mojego wiersza. Ten o gladiatorze to suma paru myśli oraz patrzenia na obraz znaleziony w Sieci (ale nie pamiętam szczegółów żadnych już). Ogólnie mam czasem tak, że lubię zainspirować się czymś więcej, znaleźć na zewnątrz coś do opisania, co może być impulsem do wiersza.

    Ostatnio jakoś nie mam pomysłów ani ochoty na pisanie. Ale za jakiś czas może uda mi się coś stworzyć, bo mam minimum jeden rozgrzebany pomysł.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina