niedziela, 2 czerwca 2024

Toulouse-Lautrec_rudowłosej toaleta_haiku

 Witam Serdecznie!


W nowym poście z serii spotkanie ze sztuką znajdziecie haiku, które powstało na podstawie jednego z dzieł francuskiego grafika i malarza o imieniu Henri de Toulouse-Lautrec (1864-1901).


   Henri Marie Raymond de Toulouse-Lautrec Monfa urodził się w arystokratycznej rodzinie we francuskiej miejscowości Albi. Rysunkiem interesował się już jako dziecko i konie stały się jednymi z jego pierwszych modeli. Tym, kto służył mu radą w temacie rysunku był malarz René Princeteau (1843-1914), który przyjaźnił się z ojcem Henri'ego. Wkrótce szkicowanie stało się zajęciem, które pomagało chłopcu oderwać się od codzienności naznaczonej przez chorobę i związane z nią leczenie. Henri zmagał się, bowiem z rzadką chorobą genetyczną, w wyniku której kości w jego nogach były słabe (kiedy w wieku nastoletnim złamał swoje nogi, kości nie były w stanie zrosnąć się prawidłowo, a niedługo potem dolna część jego ciała przestała rosnąć).

    By dalej rozwijać swoje zdolności artystyczne, Henri przeprowadził się do Paryża w 1882 r. Tam korzystał z lekcji w pracowni malarza akademickiego Léona Bonnata (1833-1922). Wkrótce Henri postanowił szkolić się u innego artysty - Fernanda Cormona (1845-1924), twórcy obrazów o tematyce historycznej. U Cormona uczyli się również Vincent van Gogh czy Émil Bernard (1868-1941), co dało Henri'emu okazję do zaprzyjaźnienia się z nimi. Toulouse-Lautrec opuścił studio Cormona w 1886 r., a następnie wynajął pracownię przy rue Caulaincourt (zajmował je do 1897 r.). Tam powstawały obrazy ukazujące mieszkańców Montmartre, jak również ilustracje (publikowane w takich czasopismach, jak Le Courier Français czy Le Mirliton) czy plakaty promujące Moulin Rouge (w 1891 r. uzyskał pierwsze zlecenie na plakat, więc wykonał litografię, pt. Moulin Rouge - La Goulue) i występujących w tym słynnym kabarecie artystów. W twórczości Toulouse-Lautreca zauważalne są wpływy współczesnych mu artystów (takich, jak Edgar Degas) oraz sztuki japońskiej (szczególnie formy oraz tematyka drzeworytów ukiyo-e (jap. obrazy przepływającego świata)).


Teraz przejdę do dzieła, które dało mi podstawę do ułożenia haiku.

Mam na myśli:

👉 Henri de Toulouse-Lautrec, Toaleta (Rudowłosa), 1889, olej na tekturze, 67 x 54 cm, Musée d'Orsay w Paryżu.


Haiku, które ułożyłam znajduje się poniżej:


codzienna kąpiel

wytchnienie rudowłosej

- czysta tablica


    Jak podaje opis zawarty na stronie Musée d'Orsay dot. Toalety (Rudowłosej), mylnie uważano, że dzieło powstało w roku 1896. Ta pomyłka miała wynikać z tego, że właśnie taka data figurowała w starych katalogach. Toulouse-Lautrec zaprezentował ten obraz na wystawie Les XX w 1890 r. w Brukseli (grupa belgijskich twórców co roku organizowała ekspozycje, zaczynając od 1883 r., i nie wahali się zapraszać artystów zagranicznych). 

    Nie ma stuprocentowej pewności co do tożsamości modelki, którą sportretował Toulouse-Lautrec. Jednakże istnieją przypuszczenia, że mogła to być Carmen Gaudin. Jak można wywnioskować z artykułu zamieszczonego na stronie "panathinaeos.com", Toulouse-Lautrec był bardzo zafascynowany urodą Gaudin, poznanej w czasie jednego ze spacerów po Montmartre. W latach 1884-1889 miał wykonać 15 rysunków i obrazów, przedstawiających rudowłosą Carmen (jednym z takich dzieł była, m. in. Praczka (fr. La Blanchisseuse)). 

    Widz spoglądający na obraz, pt. Toaleta (Rudowłosa) może poczuć się jak intruz wkradający się w intymną strefę modelki. Toulouse-Lautrec ukazał półnagą kobietę, która albo przygotowuje się do kąpieli, albo ją już skończyła. Jednakże modelka zdaje się mieć nad widzem pewną przewagę poprzez to, że jest zwrócona doń plecami. Wszelkie emocje czy też myśli, z którymi modelka zmaga się w trakcie kąpieli, zachowuje tylko i wyłącznie dla siebie. 


To tyle.


Czy ktoś z Was interesuje się twórczością Henri'ego de Toulouse-Lautreca?

Jakie jest wasze zdanie na temat mojego haiku?


Podzielcie się waszym zdaniem pod niniejszym postem.


W następnym spotkaniu ze sztuką

wiersz dowolny dotyczący jednego z dzieł włoskiej malarki Sofonisby Anguissoli


Miłego dnia! 

3 komentarze:

  1. Obraz jest piękny, tajemnicza modelka podglądana w intymnej sytuacji.
    Nie jestem znawczynią haiku, ale chyba udany utwór.

    OdpowiedzUsuń
  2. Haiku poprawne 5-7-5. Bardzo intereujący opis dotyczące Toulouse-Lautreca. Ja bardzo lubię takie ciekawostki i malarskie inspiracje. Ciekawi mnie ta tablica umieszczona w haiku. Nie dostrzegłam jej na obrazie. Serdecznie pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
  3. Autor jest mi znany, bo kiedyś miałem książkę o nim. Bardzo ciekawa, chociaż wydaje mi się, że powoli zapominana postać. Jednak jego dzieła głównie związane z dzielnicami rozrywek wszelakich są warte uwagi.

    Haiku z każdą chwilą wydaje się coraz ciekawsze, koresponduje z obrazem, wszystko się łączy, przeplata i uzupełnia. Dobra robota moim zdaniem. :)

    Dzięki za uznanie dla mojego opowiadania. W sumie miałem takie momenty, że musiałem jakoś ten smutek z siebie wyrzucić, stąd taka tematyka opowiadania.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Serdecznie za twoją opinię!
Wyrażam nadzieję, że twoje słowa pozytywnie wpłyną na dalszy rozwój niniejszego bloga.

Z wyrazami szacunku,
Luffina