Witam Serdecznie!
W niniejszym poście z serii spotkanie ze sztuką znajdzie się limeryk, do którego powstania skłonił mnie obraz włoskiego malarza i teoretyka - Piero della Francesca (ok. 1415-1492).
Artysta przyszedł na świat w toskańskiej miejscowości Borgo San Sepolcro (obecnie: Sansepolcro). Jego podejście do sztuki było bardzo matematyczne, co wiązało się z naukami arytmetyki gospodarczej, jakie pobierał w młodości. Stąd też jego traktaty, m.in. De prospectiva pingendi przepełnione są rozmaitymi matematycznymi zagadnieniami - szczególnie geometrią oraz perspektywą.
Jako, że niedawno były święta Bożego Narodzenia, to zdecydowałam się na obraz w tym klimacie.
Toskańskie Betlejem
Pośród toskańskich wzgórz cichną trele ptasie
i pasterze nie myślą już o wypasie.
Tam, gdzie anioły wyśpiewują "Hosanna"
jest Dzieciątko, a przy nim Najświętsza Panna.
Oto cud spełnia się w chłodnym bezczasie.
Piero wykonał ten obraz dla swojego pałacu w rodzinnym mieście. Prawdopodobnie to Sansepolcro jest tym ufortyfikowanym miastem widocznym w tle po prawej stronie obrazu. Sposób, w jaki artysta przedstawił Maryję oraz Dzieciątko Jezus to nawiązanie do wizji św. Brygidy Szwedzkiej (1303-1373).
Z kolei poza św. Józefa nawiązuje do Spinario, hellenistycznej rzeźby, która przedstawia chłopca wyciągającego sobie cierń z nogi (zbiory Muzeów Kapitolińskich w Rzymie).
Polecam zapoznać się z filmem na kanale londyńskiej National Gallery, pt. Conserving Piero della Francesca's Nativity | Art Restoration | National Gallery, gdzie poruszane są problemy związane z konserwacją obrazu.
W najbliższym poście z tej serii przydarzy się haiku, nt. dzieła Wojciecha Weissa.
🎊
Szczęśliwego Nowego Roku!
🍶
Pięknie i ciekawie prowadzisz w świat sztuki, dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że inspirujesz się dawnymi twórcami.
OdpowiedzUsuńSzacunek za łączenie poezji ze sztuką i popularyzowanie dzieł artystów :-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności w Nowym Roku
Jestem pod wrażeniem inspiracji i utworu. Coś w nim jest z dawnych poetów polskich, ten bezczas kojarzy mi się ze Staffem lub Leśmianem. Podziwiam. :)
OdpowiedzUsuńProszę uprzejmie za słowa uznania.
Inspiracja tak złożona jak ,,Mistrz i Małgorzat" może być wykorzystana wielokrotnie, a i tak prędko się nie znudzi. I to jest to.
Również wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia, pomyślności i pomysłów na wiersze/rysunki/inne działania w Nowym Roku.
Pozdrawiam!